Nasze innowacyjne rozwiązania promowane wśród pracowników socjalnych

Dwumiesięcznik „Praca Socjalna", wydawany przez Instytut Rozwoju Służb Społecznych, promuje na swoich łamach rozwiązania wnoszące wartość w postaci efektywnej współpracy pomiędzy różnymi instytucjami w celu rozwiązywania problemów społecznych. W czerwcowym numerze ukazał się artykuł upowszechniający rezultaty jednego z naszych projektów, poświęconego tworzeniu spółdzielni socjalnych, w których miejsca pracy znajdują osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Artykuł Malwiny Pokrywki pt. „Model spółdzielni socjalnych dla uczestników warsztatów terapii zajęciowej jako nowe narzędzie pracy socjalnej" jest poświęcony roli modelu opracowanego i wdrożonego przez Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych w rozwiązywaniu problemów socjalnych osób z niepełnosprawnością intelektualną w ich różnych wymiarach.


Numer wkrótce będzie dostępny online na stronie Instytutu Rozwoju Służb Społecznych, można go również zamówić w księgarni internetowej Instytutu.

Spółdzielnia Socjalna AKTYWNI w najnowszym numerze Magazynu WóTeZet

Zapraszamy do lektury najnowszego numeru Magazynu WóTeZet, w którym można poczytać m.in. o sukcesach wspieranej przez nasze Stowarzyszenie Spółdzielni Socjalnej AKTYWNI.

Historia Spółdzielni Socjalnej AKTYWNI pokazuje, że wytrwałość i determinacja są w stanie przełamać każdy impas. Stowarzyszenie „Sprawni Inaczej” po latach dopięło swego – utworzyło spółdzielnię socjalną, w której znalazły się miejsca pracy dla uczestników prowadzonego przez stowarzyszenie warsztatu terapii zajęciowej. 5 uczestników dostało szansę na sprawdzenie się w roli pracowników w nowoutworzonej kolskiej Spółdzielni dzięki zaufaniu firmy Saint-Gobain Abrasives, która podpisała z AKTYWNYMI umowę na realizację usług co-packingowych. Więcej w Magazynie WóTeZet

Aktywni - ta nazwa zobowiązuje

Historia Spółdzielni Socjalnej Aktywni pokazuje, że wytrwałość i determinacja są w stanie przełamać każdy impas. Stowarzyszenie „Sprawni Inaczej” po latach dopięło swego – utworzyło spółdzielnię socjalną, w której znalazły się miejsca pracy dla uczestników prowadzonego przez stowarzyszenie warsztatu terapii zajęciowej.

Kolskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „Sprawni Inaczej” we współpracy ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych już od jakiegoś czasu poszukiwało pomysłu na działalność gospodarczą spółdzielni socjalnej dedykowanej przygotowanym do pracy uczestnikom WTZ. Początkowo był to pomysł zajęcia się wyrobami rękodzielniczymi, na szerszą niż w WTZ skalę, ale analiza rynku pokazała wiele ryzyk, którym mogłaby nie podołać początkująca spółdzielnia. Równolegle toczyły się rozmowy z Miastem Koło dotyczące możliwości pozyskania zleceń od samorządu dla spółdzielni, ale nie udało się wypracować rozwiązań zadowalających obie strony.

Przełomem w poszukiwaniach okazały się rozmowy prowadzone przez oba stowarzyszenia z firmą Saint-Gobain Abrasives, produkującą w Kole materiały ścierne, zainteresowaną wsparciem aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych prowadzonej w lokalnym Warsztacie Terapii Zajęciowej. Firma brała pod uwagę możliwość zlecenia Spółdzielni usługi składania opakowań na potrzeby swoich procesów produkcyjnych. Obie strony miały dużo obaw związanych ze współpracą. Spółdzielnię przerażały wysokie wymagania i procedury dotyczące produkcji, norm BHP i standardów technicznych, których przestrzega Saint-Gobain Abrasives. Firma z kolei zastanawiała się, jak w praktyce może wyglądać współpraca z uczestnikami WTZ, nie miała bowiem przedtem doświadczeń w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnością intelektualną. Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych zorganizowało dla pracowników Saint-Gobain Abrasives wizyty studyjne w warsztacie terapii zajęciowej, klubie integracji społecznej i spółdzielni socjalnej zatrudniającej osoby z niepełnosprawnością intelektualną przy składaniu opakowań. Wszystko po to, by przełamać obawy i rozpocząć dyskusję nad rozwiązaniami umożliwiającymi rozpoczęcie współpracy biznesowej z powstającą spółdzielnią socjalną. Ogromna motywacja podopiecznych WTZ do podjęcia pracy przekonała przedsiębiorstwo do przetestowania podwykonawstwa przyszłej spółdzielni w zakresie składania opakowań i pakowania dużych partii papieru ściernego.

21 lutego Spółdzielnia Socjalna Aktywni uzyskała wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. Dzięki wsparciu Stowarzyszenia Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych, Aktywni zdobyli środki na sprzęt i meble niezbędne do realizacji zleceń. Przeszli też w Stowarzyszeniu cykl szkoleń i doradztwa przygotowujących do prowadzenia działalności gospodarczej. 12 maja Spółdzielnia rozpoczęła swoje pierwsze zlecenie dla Saint-Gobain Abrasives, dając pracę 5 osobom zrekrutowanym z WTZ w Kole. Saint Gobain udostępniło Spółdzielni pomieszczenia do prowadzenia działalności na terenie swojego zakładu. Wzajemne zaufanie rosło i wkrótce umowa między firmami zaczęła również obejmować pielęgnację terenów zielonych na terenie zakładu Saint-Gobain Abrasives zleconą Spółdzielni. Trwają obecnie rozmowy dotyczące możliwości realizacji przez Aktywnych usług porządkowych i usług pielęgnacji zieleni na terenie innych kolskich firm, w których Saint-Gobain wspiera Spółdzielnię. Ich pomyślne zakończenie stworzy możliwość zatrudnienia kolejnych uczestników WTZ, czekających na możliwość podjęcia pracy.

21 maja odbyło się uroczyste otwarcie Spółdzielni. Przedstawiciele wszystkich podmiotów, które przyczyniły się do powstania przedsiębiorstwa, mieli okazję poznać jego kadrę w pełnym składzie. W uroczystości brali też udział uczestnicy WTZ w Kole, którzy są przygotowywani do pracy w Spółdzielni w przyszłości. Dyrekcja Saint-Gobain Abrasives zadeklarowała chęć rozszerzenia skali przedsięwzięcia. Dyrektor Personalny Piotr Mikołajczyk podkreślił, że firma wiele zyskuje dzięki różnorodności, którą wnosi współpraca ze Spółdzielnią. Saint-Gobain ma duże doświadczenie w zarządzaniu różnorodnością w miejscu pracy, bowiem strategia społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) firmy od lat obejmuje programy zatrudnieniowe wyrównujące szanse kobiet oraz osób 50+. Jednak dopiero poznanie perspektyw wyłaniających się ze współpracy z osobami z niepełnosprawnością intelektualną daje firmie pełny obraz korzyści wynikających z zatrudniania osób, które tylko pozornie są gorszymi pracownikami, w rzeczywistości zaś wnoszą do firmy bardzo wiele i wykazują się ponadprzeciętnym poziomem motywacji do pracy. Deklarację współpracy z Aktywnymi złożył również Burmistrz Miasta Koła, Mirosław Drożdżewski, który wyraził chęć zlecenia Spółdzielni usług pielęgnacji terenów zielonych na terenie miasta. Pracownicy Spółdzielni, nie czekając na koniec ceremonii otwarcia, wrócili do swoich codziennych zajęć, bo uroczystość uroczystością, ale, jak stwierdzili, praca czeka i musi być wykonana na czas. 

Gdzie spotyka się kreatywność i motywacja, tam powstaje Wspólny Sukces

Nasza współpracowniczka, Malwina Pokrywka, opisuje swój dzień spędzony w Spółdzielni Socjalnej Wspólny Sukces w Wągrowcu.
Pamiętam pierwsze spotkanie dotyczące pomysłu założenia w Wągrowcu spółdzielni socjalnej zatrudniającej osoby z niepełnosprawnością intelektualną – przekonywaliśmy wtedy z Jarkiem, specjalistą ds. ekonomii społecznej, Panią Irenę Wojewódzką-Kucz, Prezes Stowarzyszenia „Rehabilitacja”, o potrzebie założenia takiej spółdzielni w powiecie. Choć prawda jest taka, że nie trzeba było jej długo przekonywać. Trafił swój na swojego. Mówiliśmy też, z doświadczenia, o barierach i trudnościach, ale Pani Irena nieszczególnie się nimi przejmowała. To ten typ, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Na spotkaniu były obecne panie kierowniczki warsztatów terapii zajęciowej i środowiskowych domów samopomocy, które prowadzi Stowarzyszenie „Rehabilitacja”. Opowiadały o umiejętnościach swoich podopiecznych, ich doświadczeniach zawodowych i ogromnej chęci do pracy. Zrobiliśmy burzę mózgów i okazało się, że pomysłów na działalność jest mnóstwo. Właśnie te dwie rzeczy – motywacja do pracy i kreatywność miały się potem okazać kluczowymi elementami sukcesu wągrowieckiej spółdzielni.
 
Przekonałam się o tym w zeszły piątek, kiedy miałam okazję spędzić trochę czasu w siedzibie Spółdzielni Socjalnej Wspólny Sukces, przyglądając się jak w niej wygląda normalny dzień pracy. Z Ewą, liderką Spółdzielni, rozmawiałyśmy o nowych zleceniach od gminy Wągrowiec na pielęgnację terenów zielonych, które są dużym wyzwaniem dla Wspólnego Sukcesu. Ciężko mi się było skoncentrować, bo w tle cały czas ten sam powtarzający się dźwięk maszynek tnących konektory do produkcji przewodów elektrycznych. To z kolei zlecenie od firmy El-Cab. Do Spółdzielni przyjeżdżają ogromne rolki z konektorami do pocięcia według ściśle określonych wzorów. Trzy pracowniczki, dawne uczestniczki Warsztatów Terapii Zajęciowej w Wągrowcu – Natalia, Kasia i Justyna, codziennie wytwarzają dziesiątki tysięcy konektorów gotowych do wrzucenia na taśmę w El-Cabie. Wyglądają one mniej więcej tak:

 
Pytam Ewę, która ma swoje miejsce do zarządzania Spółdzielnią (mostek kapitański) w tym samym pomieszczeniu, w którym dziewczyny tną, czy ją to nie rozprasza, kiedy musi się akurat skupić na pracy typu kadry i płace, ale mówi, że już się przyzwyczaiła. Tylko osoby z zewnątrz wytrąca to z rytmu (jak mnie). Ewa jest wprawiona w bojach – kiedy nie było jeszcze w Spółdzielni Internetu, zorganizowała sobie doraźnie biuro na schodach, w miejscu gdzie akurat łapało WI-FI. Chwilowe niedogodności jej nie ruszają. A maszynki do cięcia chodzą niemal nieustająco, bo dziewczyny niełatwo przekonać, by zrobiły sobie przerwę („jeszcze tylko ta jedna seria, jeszcze tylko następna…”). Sylwia, asystentka pracy, musi długo je nakłaniać na skorzystanie z zasłużonej przerwy. Przerwa jest bowiem niepotrzebna, bo jak stwierdzają dziewczyny, jeść to sobie mogą w domu, a zmęczyć się nie zdążyły. Potem jestem świadkiem tego jak Ewa przekonuje Justynę, żeby już poszła do domu, bo cięcie jest wyrobione grubo ponad normę, a jutro też jest dzień. Justyna niechętnie opuszcza miejsce pracy, a ja myślę sobie, że żaden pracodawca w najśmielszych snach nie mógłby sobie nawet wymarzyć takich pracowników.

 Justyna przy pracy

 

Gosia, nasza specjalistka ds. ewaluacji, z którą przyjechałam do Wągrowca, robi równolegle wywiad ewaluacyjny z Waldkiem ze spółdzielnianej ekipy ogrodniczej, również absolwentem WTZ w Wągrowcu. Pyta go o szkolenia, które organizowaliśmy dla Spółdzielni, praktyki, jego obecną pracę. Waldek mówi o przygotowywaniu się do pracy w samych superlatywach, cieszy się, że ma pracę i, uwaga, chciałby pracować więcej. Ciężkiej pracy się nie boi, nie takie rzeczy już robił. Ma na swoim koncie m.in. pracę grabarza w lokalnym zakładzie pogrzebowym, kopanie grobów zimą, w zamarzniętej ziemi do łatwych zadań nie należy. Tu, w Spółdzielni, Waldek chciałby uczyć się nowych rzeczy (przede wszystkim kontynuować naukę obsługi coraz to bardziej profesjonalnych sprzętów do pielęgnacji terenów zielonych) oraz, jak mówi, doskonalić umiejętności. Drugi raz tego dnia myślę sobie, że znalazłam się w niebie pracodawców.

 Gosia przeprowadza wywiad z Waldkiem

 

Ewa w tym czasie, przy muzyce cięcia konektorów, załatwia formalności związane z zakupem mobilnego punktu sprzedaży hot-dogów, z którym Spółdzielnia zadebiutuje podczas poznańskich studenckich Juwenaliów. Pracowników chętnych do zaangażowania się w nową gałąź działalności Spółdzielni na pewno nie zabraknie.

 

Natalia i Kasia wypełniają dzienniki pracy, w których zawsze na końcu dnia pracy piszą jakie zadania zrealizowały

 

Malwina Pokrywka